fot. Janis Blaus © via flickr.com?php>
Dzień w Kitzbühel rozpoczął się od przełożenia wyścigu na późniejszą godzinę, ale po technicznych trudnościach alpejczycy ostatecznie stanęli na starcie. Aksel Lund Svindal po zaciętej rywalizacji cieszył się z kolejnego triumfu.
?php>W swojej karierze Norweg odniósł czwarte zwycięstwo w supergigancie na Streif. Na konferencji prasowej nie mógł powstrzymać radości - Marzenia się spełniają, weekend w Kitz nie mógł zacząć się lepiej.
?php>Wczesnym rankiem zawodnicy zostali poinformowani o zmianie programu. Ostatecznie organizatorzy zdecydowali się przełożyć wyścig na późniejszą godzinę i zmienić konfigurację trasy - Myślę, że wszyscy byliśmy zdenerwowani, bo nie wiedzieliśmy, czego oczekiwać. Góra trasy był bardzo wymagająca - zakończył.
?php>Kjetil Jansrud stracił do swojego rodaka pół sekundy. W tym sezonie w super G stawał już na drugim stopniu podium w Beaver Creek i świętował zwycięstwo w Lake Louise - Jestem zadowolony, że utrzymuję dobrą formę. Gratuluję Svindalowi tak dobrego rezultatu.
?php>Na mecie z trzecim najlepszym czasem zameldował się Matthias Mayer, który o ułamki sekund przegrał z Jansrudem - Wiedziałem, że będzie trudno od samego początku. Bardzo się cieszę, że udało mi się zająć trzecie miejsce i mogę stać obok tak wyśmienitych narciarzy - chwalił Austriak.
?php>?php>Źródło: www.fis-ski.com
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz