Zamknij

Adwokat rosyjskich biegaczy skomentował dyskwalifikację Legkowa i Biełowa. "To prawdziwy skandal"

18:42, 02.11.2017 Daniel Topczewski
Skomentuj

Adwokat rosyjskich biegaczy Christof Wieschemann jest przekonany, że decyzja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOL) o zdyskwalifikowaniu Aleksandra Legkowa i Jewgienija Biełowa była spowodowana naciskiem politycznym. Według niemieckiego prawnika sędziowie byli stronniczy i od początku wiedzieli jaki będzie wyrok.

Christof Wieschemann znalazł czas, aby w rozmowie ze sports.ru odnieść się do wyroku, który zapadł wczoraj w sprawie rosyjskich biegaczy. Przypomnijmy, że grupa sportowców z Rosji była podejrzana o stosowanie dopingu, a konsekwencją tych działań było wczorajsze oświadczenie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, w którym poinformowano o złamaniu przepisów antydopingowych przez Legkowa i innego Rosjanina Jewgienija Biełowa. Decyzję o karze podjęła Komisja Dyscyplinarna MKOl, na której czele stoi Denis Oswald. To właśnie ten organ bada, jak wielu rosyjskich sportowców zamieszanych było w proceder dopingowy, dający reprezentantom gospodarzy nieuczciwą przewagę w rywalizacji w Soczi. Karą za to przewinienie będzie dla rosyjskich biegaczy konieczność zwrócenia medali olimpijskich, które wywalczyli podczas igrzysk w Soczi. Legkow musi zatem oddać złoto z biegu na 50 kilometrów stylem dowolnym i srebro ze sztafety. Obaj zawodnicy dostali także dożywotni zakaz startów uczestniczenia w igrzyskach w jakimkolwiek charakterze.

Christof Wieschemann, adwokat reprezentujący interesy Legkowa i Biełowa, nie przebierał w słowach jeśli chodzi o komentarz do tej sprawy. Prawnik uważa, że decyzja jest skandaliczna, a werdykt jest podyktowany względami politycznymi. Wieschemann zapowiedział również, że jego klienci złożą odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS). - Jestem bardzo rozczarowany tą decyzją. Przesłuchania były uczciwe i mogliśmy bezproblemowo zeznawać, ale od samego początku miałem wrażenie, że sędziowie są stronniczy. Oni byli pewni ostatecznej decyzji zanim w ogóle zaczęło się przesłuchanie - tłumaczy prawnik. - Byliśmy pewni, że wszystkie dowody zebrane przeciwko nam są bardzo słabe i wierzyliśmy, że uwzględnione zostaną tylko argumenty prawne a nie polityczne. Ta decyzja to prawdziwy skandal - denerwuje się Wieschemann.

Niemiecki adwokat wierzy jednak, że jego klienci nie zostaną zdyskwalifikowani przez Międzynarodową Federację Narciarską. Wieschemann jest przekonany, że Rosjanie są niewinni i nie powinni ponieść żadnej kary. Zapowiada także apelację do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. - Nie spodziewam się dyskwalifikacji dla żadnego z nich, ponieważ nie są niczemu winni. Mieliśmy już doświadczenie z CAS i wtedy udało nam się wygrać, bo sędziowie byli całkowicie niezależni. Mam nadzieję, że i tym razem sprawiedliwość CAS zwycięży - tłumaczy prawnik reprezentantów Rosji.

Źródło: sports.ru / PAP

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%