Zamknij

Adam Małysz: Nie jest to łatwa praca

20:59, 24.01.2016 Mateusz Król
Skomentuj

DSCN1935-Copy1Na Wielkiej Krokwi w Zakopanem wielkie święto skoków narciarskich śledziło około 25 tysięcy widzów, prezydent Andrzej Duda oraz m.in. Adam Małysz. Nasz były skoczek przybył jednak do stolicy polskich Tatr nie tylko jako kibic, ale także jako reporter Eurosportu. Po zawodach nie krył zadowolenia z wyników Polaków.

Adam Małysz chodził dziś uśmiechnięty i zadowolony. Nasz mistrz był pełen podziwu dla licznej publiczności, która zgotował na Wielkiej Krokwi wielkie święto skoków. - Wczorajsze trzecie miejsce było rewelacyjne, kibice byli zadowoleni i wiedziałem, że przyjdzie ich dzisiaj jeszcze więcej - mówił po zawodach Adam Małysz. - Myślę, że zawodnicy z innych krajów nie zawiedli, a szczególnie też nasi skoczkowie. Kamil Stoch wreszcie w czołowej dziesiątce, czyli przełamał się. Jego skoki cieszą go i to widać - dodawał. Były skoczek przyznał, że Zakopane wciąż jest i pewnie nadal będzie magiczne. Nasi skoczkowie ewidentnie skaczą coraz lepiej, więc dalsza część sezonu powinna być lepsza. Na uwagę zasłużył także Maciej Kot, który w weekend często uzyskiwał odległości powyżej 130 metrów. - Maciej jest zawodnikiem o dużym potencjale, co mówił już Hannu Lepistoe. Trzeba go tylko dobrze prowadzić, co dzieje się i wraca do formy - chwalił Kota Małysz.

Czterokrotny mistrz świata przyjechał do Zakopanego jak pracownik Eurosportu. Na skoczni przeprowadzał wywiady z zawodnikami i komentował zawody z Igorem Błachutem. - Wczoraj komentowało się z wielką przyjemnością, bo te poprzednie skoki relacjonowało się ciężko - mówił Małysz. Zapytaliśmy również Adama o to, jak czuje się w roli reportera. - Nie jest to łatwa praca, tym bardziej, że jak dziennikarz zada głupie pytanie, to jest ryzyko, że zawodnik powie "nie no, jesteś niedouczony". Jeśli jednak ja jako były zawodnik zadam głupie pytanie, to już w ogóle jest nie fair - opowiadał Adam Małysz. - Nie zdarzyło mi się jeszcze usłyszeć powalającej odpowiedzi, ale pamiętam takie pytania od dziennikarzy, które uginały mi nogi - dodał. Obecny rajdowiec przyznał też, że jego rola przy komentowaniu polega na dopowiadaniu do tego, co mówi Igor Błachut. - Wydaje mi się, że w miarę mi to wychodzi, czasami przeproszę publiczność za jakiś błąd, kiedy zacznę posługiwać. Śmiałem się do Igora, że może warto napisać słownik pojęć ze skoków dla kibiców - opowiadał Adam.

Pełen zapis rozmowy audio

Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl

Mateusz Król

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%